Asertywność w pracy

Musisz być asertywny! Musisz umieć powiedzieć “nie”! – wydawać by się mogło, że asertywność to temat, który bombarduje nas z każdej strony. Powstały książki, kursy, warsztaty, ale wciąż tak naprawdę mało z nas wie, czym ta asertywność właściwie jest. Z dzisiejszego, ogromnie ważnego (i ogromnego!) wpisu dowiesz się, jak wykorzystać asertywność w pracy, ale zanim do tego dojdziemy, poznasz asertywność ogólnie. Do dzisiejszego wpisu zaprosiłam też dwie prawdziwie asertywne i silne kobiety – Justynę Kopeć i Katarzynę Głąb, aby podzieliły się z Tobą swoimi definicjami asertywności.

Czym jest asertywność, czyli czy wystarczy mówić “nie”?

W gimnazjum miałam wspaniałą polonistkę. Była takim nauczycielem, jakim powinien być każdy nauczyciel – interesowała się nie tylko swoją “działką”, ale też wyszukiwała różne nowinki, narzędzia, metody nauczania, miała otwarty umysł i doskonale potrafiła dogadać się z młodzieżą. Jedną z takich nowinek było właśnie pojęcie asertywności. Nauczyła go nas i co jakiś czas sprawdzała, czy pamiętamy. Po kilku miesiącach można nas było obudzić w środku nocy i zapytać:

Co to jest asertywność?

A my, z pewnością siebie, odpowiedzielibyśmy:

Umiejętność mówienia “nie”.

Ten mit właściwie cały czas żyje i takie jest właśnie potoczne rozumienie tego pojęcia. Asertywność to jednak dużo więcej i wcale nie chodzi tylko o odmawianie.

Słownik języka polskiego mówi, że asertywność to “umiejętność jednoznacznego wyrażania swoich potrzeb, uczuć i opinii oraz egzekwowania swoich praw przy poszanowaniu praw innych ludzi”. Ta definicja, choć słownikowa, mówi właściwie wszystko: zaznacza, że jest to umiejętność (a więc można się tego nauczyć), mówi o potrzebach, uczuciach, prawach i szacunku. Od siebie dodałabym jeszcze, że jest to nie tylko umiejętność, ale też postawa – o tym więcej za chwilę.

Kamila Rowińska w książce “Kobieta Niezależna” pisze, że asertywność to “szczere wyrażanie swoich uczuć bez intencji ranienia innych osób. (…) to umiejętność proszenia i przyjmowania odmowy. To zdolność jasnego formułowania swoich oczekiwań. Asertywność to odpowiedzialność za swoje uczucia, emocje i relacje (…) To pozwolenie sobie i innym ludziom żyć tak, jak tego pragną, jeśli tylko nie zagraża to bezpośrednio innym”. Kamila Rowińska zwraca tu uwagę na jeszcze więcej ważnych elementów postawy asertywnej:

  • szczerość
  • brak intencji ranienia innych
  • jasne formułowanie oczekiwań
  • odpowiedzialność.

I ta odpowiedzialność jest tu dla mnie kluczem. Postawę asertywną możesz przyjąć wtedy, kiedy postanowisz wziąć odpowiedzialność za swoje emocje, reakcje, relacje z innymi.

Czym jest dla mnie asertywność? Odpowiada Katarzyna Głąb:

Katarzyna Głąb – autorka bloga Po Sukces Na Szpilkach, konsultantka dla kobiet rozwijających własny biznes, autorka kilku merytorycznych e-booków biznesowych oraz kursów dla przedsiębiorczych kobiet. Pisze, tworzy, prowadzi własne warsztaty i z powodzeniem rozwija swoją społeczność. Uwielbia tematykę biznesu, ciągły rozwój i regularne stawianie sobie nowych celów. Prywatnie ogromna fanka podróży całkowicie zakochana w Majorce.

Asertywność to dla mnie postępowanie zgodnie ze swoimi uczuciami, wartościami i potrzebami oraz jednoczesne szanowanie uczuć i potrzeb drugiego człowieka. Jako młoda dziewczyna miałam spory problem z asertywnością. Nie umiałam odmawiać, przez co często realizowałam dodatkowe zadania i obowiązki, niejednokrotnie też pomagałam komuś zupełnie nie mając na to ochoty. Dziś doskonale wiem jak ważna jest umiejętność powiedzenia prostego zdania „Przepraszam, ale nie mogę tego dla Ciebie zrobić”. Dotyczy to zarówno życia prywatnego, jak i rozmaitych relacji biznesowych. Niezależnie od tego czy sprawa dotyczy niesatysfakcjonującego wynagrodzenia, realizacji dodatkowych obowiązków, przyjęcia nowego zlecenia lub naginania na prośbę klienta wcześniej zapowiedzianych zasad, zawsze grzecznie odmawiam.

Zacytuję tu fragment artykułu na temat asertywności w biznesie, który kiedyś opublikowałam na swoim blogu: „Umiejętność zadbania o własny komfort pracy niesamowicie wpływa na zadowolenie z projektów, których się podejmujemy. Jeśli działamy wbrew sobie, zgadzamy się na rzeczy na które nie mamy ochoty, zadowalamy się marnym wynagrodzeniem i boimy się walczyć o swoje, to nasza działalność nigdy nie będzie dla nas powodem do dumy. Warto zadbać o własne dobro i wkładać serce we współprace, które naprawdę chcemy realizować. Wszyscy na tym skorzystamy – nasz wspólnik/klient, my i cały projekt”. Nadal uważam, że jest to ogromnie ważne!

 

Czy asertywność to arogancja i niegrzeczność? O postawach

To kolejne częste, lecz mylne przekonanie – że asertywność to arogancja, a ktoś asertywny jest niegrzeczny. Właśnie cały w tym ambaras, że asertywność to coś zupełnie przeciwnego! Aby się o tym przekonać, porównaj opisy różnych postaw, jakie możesz przyjmować w komunikacji z innymi:

  1. Postawa agresywna Agresja to korzystanie z siły bardziej, niż to konieczne. To brak szacunku do innych, a zwłaszcza ich potrzeb. To skupienie na sobie. Przyjmując postawę agresywną, masz tendencję do walki, do narzucania swojej opinii, osądzania i rozkazywania. W konsekwencji inni odwracają się od Ciebie, a i Ty powoli tracisz szacunek do samego siebie. Osoby agresywne w pierwszej chwili mogą wydawać się silne, jednak to tylko maska, pod którą kryje się brak wiary w siebie i chęć zwrócenia na siebie uwagi. Osoby agresywne boją się, że bez pokazania siły nie otrzymają tego, co chcą. Czasem wykorzystują też przemoc fizyczną.
  2. Postawa nieasertywna (uległa) Osoba z postawą uległą udaje, że nie widzi, co się dzieje. Odwraca głowę, godząc się na wszystko. Oczekuje, że inni domyślą się, co czuje (i w związku z tym zachowają się tak, jak chciałaby ta osoba). Chce przy tym uniknąć konfliktów, dlatego woli się wycofać, odpuścić. Jest posłuszna i myśli, że w ten sposób załatwi swoje sprawy. Rezygnuje ze swoich potrzeb, by inni mogli realizować swoje. Czasem chce wpłynąć na innych swoim zachowaniem, sarkazmem, aluzjami, zamiast wprost powiedzieć, czego chce.
  3. Postawa asertywna Asertywność to unikanie agresji i brak uległości. To wyrażanie własnych opinii i uczuć w sposób, który nie poniża innych, ale też nie poniża Ciebie. Postawa asertywna to stawianie na równi potrzeb, uczuć oraz opinii swoich i innych ludzi. Osoba asertywna nie unika konfrontacji, ale też nie wybucha, nie daje się sprowokować. Nie manipuluje, nie kłamie, jest otwarta i uczciwa. Czuje wpływ na swoje własne życie.

Przygotowałam dla Ciebie tabelkę, aby jeszcze wygodniej było Ci porównać te 3 postawy:

Asertywność w pracy - postawyDlaczego warto być asertywnym w pracy i w życiu prywatnym?

Rozwijając w sobie postawę asertywną, zauważasz, że potrafisz postawić granice. Zwiększasz szacunek do samego siebie, swoją pewność siebie i wiarę we własne możliwości. Przy okazji otwierasz się na innych, doceniasz inne punkty widzenia i starasz się widzieć w innych to, co najlepsze. Na początku pewnie będziesz bał się, że Twoi bliscy mogą Cię odrzucić (więcej o tym w kolejnym punkcie), jednak wkrótce zauważysz, że Twoje relacje się polepszyły. Gdy szanujesz innych, oni szanują Ciebie. W końcu będąc asertywnymi, możemy być naprawdę sobą.

Jak to ja, lubię czasem odwrócić zagadnienie. Przyjrzyjmy się teraz skutkom zachowania nieasertywnego:

  • gromadzisz pretensje, aż w końcu wybuchasz (postawa uległa często przeradza się w agresywną),
  • popadasz w depresję (bo blokujesz swoje emocje) lub w fizyczną chorobę (spowodowaną stresem),
  • inne osoby Cię unikają, bo nie mogą dojść do tego, o co Ci chodzi,
  • inni źle Cię traktują i skupiają się na swoich potrzebach, bo nie wiedzą, jakie są Twoje potrzeby. [źródło: R. Bolstad, Komunikacja transformująca, wyd. METAmorfoza, Wrocław 2013, str. 190]

     

    Co jest dla Ciebie lepsze?

Dlaczego nie jesteśmy asertywni?

Jeśli jest tyle pozytywnych skutków bycia asertywnym, dlaczego tak się tego obawiamy? Dlaczego nie chcemy budować w sobie postawy asertywnej? Dlatego, że za dużo myślimy o innych, jednocześnie nie myśląc o sobie.

Boimy się wyrażać swoje oczekiwania, bo obawiamy się reakcji bliskich. Szwagier przychodzi i odpala papierosa w salonie, mimo że w Twoim domu nikt nie pali? Nie wyprosisz go na balkon, bo się obrazi, bo zaraz będzie gadał coś o drogocennych dywanach i wyśmiewał… Co z tego, że Twój dom będzie niemożebnie śmierdział, a Ty jako bierny palacz będziesz wdychał substancje smoliste.

Boimy się wyrażać swoje poglądy, bo nie chcemy wzniecać konfliktów. Właśnie się zaręczyłeś i jeździsz po rodzinie z narzeczoną. Planujecie ślub cywilny i skromne wesele. Twoja mama jest oburzona i nalega na ślub kościelny, bo jak to tak, cywilny to się nie liczy. Ulegasz, bo jeszcze zrobi bojkot i nie przyjdzie… Co z tego, że w kościele ostatni raz byłeś 15 lat temu i nie będziesz się czuł tam dobrze.

Boimy się odmawiać, bo nie chcemy być uznani za nudnych/słabych. Polacy mają dużo okazji do testowania swojej asertywności. Gromkie “Ze mną się nie napijesz?”, gdy odmawiasz picia alkoholu na imprezie to test ostateczny. No i zgadzasz się na jeden kieliszek, ”dla towarzystwa”, żeby grupa Cię nie odtrąciła… Co z tego, że totalnie nie masz ochoty na alkohol, bo powoduje u Ciebie senność i problemy żołądkowe.

Zauważ, że we wszystkich tych sytuacjach uzależniłeś swoje decyzje od KOGOŚ, totalnie ignorując swoje potrzeby i poglądy. W tym momencie lektury powinieneś już wiedzieć, że jest to postawa uległa (nieasertywna). Z punktu widzenia osoby z postawą agresywną, nie jesteśmy asertywni, bo boimy się stracić kontrolę nad innymi, boimy się pokazać słabość, boimy się, że nie osiągniemy swoich celów.

Masz prawo do…

Zanim przedstawię Ci 5 praw Herberta Fensterheima – amerykańskiego psychologa, twórcy pojęcia asertywności – chciałabym podsumować dotychczasową treść i i sformułować swoje prawo: Masz prawo być asertywny. Odwołując się do wcześniejszego przykładu z alkoholem – jeśli ktoś Cię częstuje, a Ty nie możesz pić lub po prostu nie masz ochoty, nie tłumacz się. Po prostu powiedz: nie, dziękuję. Nie musisz wymyślać, że bierzesz antybiotyki albo będziesz prowadził samochód. Po prostu nie.

A oto 5 fundamentalnych praw człowieka według Fensterheima:

Masz prawo do wyrażania siebie, swoich opinii, potrzeb, uczuć — dopóki twoja działalność nie rani kogoś innego.

Masz prawo do zachowania swojej godności poprzez asertywne zachowanie — nawet jeśli rani to kogoś innego — dopóki twoje intencje nie są agresywne, lecz asertywne.

Masz prawo do przedstawiania innym swoich próśb — dopóki uznajesz, że druga osoba ma prawo odmówić.

Bywają sytuacje między ludźmi, w których kwestia praw nie jest oczywista. Zawsze jednak masz prawo do przedyskutowania i wyjaśnienia problemu z drugą osobą.

Masz prawo do korzystania ze swoich praw.

źródło

Elementy komunikatu asertywnego

Podczas jednych zajęć na studiach coachingowych prowadzący zapytał nas: kto ma wpływ na to, że polubię was jako grupę? No to my że jak to, no my, to zależy od naszego zachowania, nastawienia…

– Nie. Tylko ja mam wpływ na to, czy was polubię.

To dobry przykład brania odpowiedzialności za swoje uczucia. I tak też działa dobry komunikat asertywny – cała odpowiedzialność leży na Tobie.

Kluczową umiejętnością w asertywnej komunikacji jest stosowanie komunikatu JA. Komunikat JA to tzw. wypowiedź bezpośrednia, czyli opisująca przeżywane uczucia i sugerująca branie odpowiedzialności za nie. Komunikat JA nie narusza czyichś granic, ale daje możliwość ustosunkowania się do wypowiedzi.

Przeciwieństwem jest komunikat TY, czyli wypowiedź pośrednia. Stosując komunikat TY, odwołujesz się do drugiej osoby jako przyczyny przeżywanego stanu, osądzając, rozkazując lub moralizując, w konsekwencji wzbudzając poczucie winy i chęć wytłumaczenia się.

Przykłady: Komunikat TY: Jak ty mnie denerwujesz! Komunikat JA: Jestem na Ciebie zła.

Komunikat TY: Powinieneś być bardziej punktualny! Komunikat JA: Niepokoję się, gdy się spóźniasz.

Zauważyłeś pewien schemat w komunikacie JA? Najpierw pojawia się (zazwyczaj domyślne) Ja, a potem uczucie. Jeśli dodamy do tego jeszcze oczekiwanie, mamy cały schemat komunikatu asertywnego:

asertywność w pracy

źródło: K. Rowińska, Kobieta Niezależna, Rowińska Business Coaching, 2013, s. 131.

Przykład ze spóźnianiem może wyglądać tak: Niepokoję się, gdy się spóźniasz. Oczekuję, że będziesz wracał do domu o umówionej godzinie.

Komunikat taki nie jest atakiem. Druga osoba może bezpiecznie odpowiedzieć na wyrażone oczekiwanie.

Ćwiczenie dla Ciebie: Zastanów się, które z tych wypowiedzi należą do komunikatów JA, a które do komunikatów TY:

Potrzebuję dłużej się nad tym zastanowić. Kiepsko dziś wyglądasz. Nikogo nie obchodzi, czego tak naprawdę potrzebuję. To był okropny dzień. Nie czuję się dziś na siłach, by przeprowadzić tę rozmowę. Cieszę się, że o mnie pomyślałeś. Świetnie wyglądasz w tym kostiumie!

Dalsza część ćwiczenia: zamień komunikat TY na komunikat JA! Jeśli chcesz sprawdzić, czy dobrze odróżniasz komunikaty, wyślij do mnie swoje odpowiedzi na emilia [@] careerup.pl 🙂

Asertywność w pracy

Praca to jedna z najlepszych aren do ćwiczenia naszej asertywności. Dookoła nas mamy nie tylko mnóstwo różnorodnych osobowości, ale też różnych zależności – jesteś członkiem zespołu, podwładnym, czasem też szefem, często nie tylko kolegą z pracy, ale wręcz przyjacielem. To oczywiste, że zależy Ci na dobrych relacjach, no i na samej pracy.

Oglądałam ostatnio webinar Andrzeja Cichockiego o asertywności właśnie i powiedział tam bardzo ważne słowa:

“Zgadzamy się na wszystko, bo boimy się, że szef będzie niezadowolony, a skoro szef będzie niezadowolony, to stracę pracę. Jesteś pracownikiem czy niewolnikiem? (…) Jeśli pracownikiem, to stanowisz określoną wartość dla szefa”.

Dodam, że skoro stanowisz określoną wartość dla szefa, to asertywny komunikat użyty w sytuacji np. dokładania obowiązków tylko tę wartość podniesie. Przeczytaj teraz o najczęstszych sytuacjach w pracy, w których asertywność się przydaje:

  • Gdy szef daje dodatkowe obowiązki lub zadania na już… Kiedy przychodzisz do nowej pracy, chcesz pokazać się z jak najlepszej strony i z uśmiechem bierzesz na siebie coraz więcej obowiązków. Po pewnym czasie dochodzisz do momentu, w którym ledwo się wyrabiasz, ale szef wie już, że Ty przecież nie odmawiasz i zleca Ci kolejne zadanie. Nie możesz zawieść szefa… ale możesz zawieść swoje zdrowie, swoją rodzinę czekającą na Ciebie z obiadem… i siebie? Jeśli wiesz, że nie jesteś już w stanie podołać dodatkowym zadaniom, powiedz to szefowi. To nic, że zawsze się zgadzałeś. Wymień dokładnie, ile jeszcze rzeczy musisz dzisiaj zrobić i powiedz, że tego zadania już nie zmieścisz. Zaproponuj, że możesz zrezygnować z innych zadań, jeśli to jest ważniejsze (ale szczerze mówiąc baaardzo rzadko trafia się takie zadanie, które naprawdę nie może poczekać…), a tamte dokończyć jutro.
  • Gdy popełnisz błąd… Od razu się przyznaj. Pamiętasz, jak wcześniej pisałam, że odpowiedzialność to kluczowy element asertywności? To też odpowiedzialność za swoje zachowanie. Jeśli odkryłeś, że popełniłeś błąd, nie staraj się zamieść go pod dywan, zrzucać winę na innych albo nie módl się, żeby nikt nie odkrył. Od razu powiedz o nim osobom, z którymi współpracujesz. Błąd w Twojej pracy może spowodować błąd w ich pracy.
  • Gdy ktoś inny popełni błąd… Nie oceniaj, nie wyzywaj od idiotów, ale też nie udawaj, że nie zauważyłeś. Użyj… komunikatu asertywnego, tak 🙂 Może on brzmieć na przykład w ten sposób: Hej, wydaje mi się, że coś tu nie pasuje. Czy możemy przejśc przez ten raport jeszcze raz, wspólnie?

     

    Nie znasz całej historii. Może właśnie te ktoś otrzymał nieprawidłowe dane od kogoś i dlatego raport wydaje się błędny. Może ten ktoś robił ten konkretny raport po raz pierwszy. Nigdy nie oceniaj osoby – oceniaj fakty.

  • Gdy pracujesz w zespole… Zgrany zespół to skarb i choć konfliktów nie zawsze da się uniknąć, zdecydowanie można zmniejszyć ich liczbę dzięki… asertywnej komunikacji, a jakże 🙂 Koleżanka zaklepała urlop w sierpniu i siedzisz teraz naburmuszona, bo też chciałaś sierpień? Szkoda, że nikomu o tym wcześniej nie powiedziałaś… Nic straconego – może koleżanka jeszcze nie ma żadnych planów i jednak wolałaby wrzesień? Dzielicie obowiązki i dostałaś część, której nie lubisz? Powiedz o tym! Może akurat kolega to uwielbia. Pamiętaj, że jesteście zespołem pracowników, a nie grupą w przedszkolu. Szybciej osiągniecie wspólne cele dzięki otwartej komunikacji, a nie obrażaniu się i plotkowaniu o sobie wzajemnie.

Asertywność w życiu zawodowym – opowiada Justyna Kopeć:

Justyna Kopeć – autorka książki „Firma MY. Mistrzowski Zespół, dzięki któremu wygrasz z konkurencją”, szkoleniowiec, przedsiębiorca, właścicielka agencji marketingowej BLUE BRAND – marketing, który sprzedaje.

Zachowania asertywne powinny być podstawą naszego funkcjonowania w środowisku zawodowym. Jesteśmy jednak obciążeni doświadczeniami wynikającymi z dzieciństwa, budowania innych relacji i często nasze wewnętrzne przekonania rzutują na postawy pracodawca-pracownik. Wchodzimy w role agresora czy manipulanta lub ulegamy. Od tego już blisko do trójkąta dramatycznego Karpmana, gdzie naprzemiennie nasze postawy to prześladowca – ofiara – wybawiciel. Takie zachowania na dłuższą metę nie prowadzą nas do zdrowego środowiska zawodowego. Zarządzam zespołami już od 17 lat. Też jestem obciążona swoją prywatną historią i dużo czasu zajęła mi nauka, aby nie projektować jej na członków moich zespołów.

Dzisiaj uważam, że asertywność, gdzie jasno wyrażamy swoje emocje i potrzeby bez intencji ranienia innych ludzi, jest jedną z podstaw budowy skutecznych, efektywnych i lojalnych zespołów. Mój pracownik naprawdę nie potrzebuje szefa histeryka czy despoty.

Wyłącznie ode mnie i od Ciebie zależy sposób komunikacji, który narzucasz innym osobom. Czyż nie lepiej jest jasno komunikować swoje zdanie, wyrażać opinie? Osoba z drugiej strony to nie wróżka czy jasnowidz. Nie ma szklanej kuli oraz nie potrafi czytać w myślach. W swoich wypowiedziach przywołuj fakty, a nie opinie oraz jasno przedstawiaj, czego oczekujesz. Nie wprowadzaj chaosu. Pamiętaj, że nawet małe rzeczy wpływają na nawyk i w konsekwencji budują lub niszczą wszystko. Asertywność to umiejętność, którą należy ćwiczyć codziennie, zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym.

Podsumowanie

Wyszedł ogromny artykuł, tak, jak zapowiadałam! Mam nadzieję, że tak jak ja widzisz w nim ogromną wartość. Żebyś lepiej zapamiętał płynące z niego lekcje, przygotowałam podsumowanie:

  • Asertywność to nie tylko umiejętność mówienia “nie”. Czasem to umiejętność mówienia “tak”, zwłaszcza gdy wszyscy inni mówią “nie”.
  • Masz prawo do otwartego wyrażania swoich opinii, uczuć i potrzeb, jeśli tylko nie ranisz w ten sposób innych.
  • Musisz być odpowiedzialny za to, co komunikujesz i jak to komunikujesz.
  • Możemy wyróżnić 3 typy postaw w komunikacji: agresywną, nieasertywną (uległą) i asertywną.
  • Komunikat asertywny buduj według schematu: ja czuję + kiedy ty + oczekuję. Używaj komunikatu JA zamiast komunikatu TY.
  • Budując asertywność w pracy, pokazujesz pracodawcy jeszcze większą wartość. Jesteś pracownikiem, a nie niewolnikiem.
Jeśli znasz kogoś, komu przyda się ten artykuł, prześlij mu link – dodając do tego asertywny komunikat 🙂 Jakie Ty masz sposoby na asertywność w pracy i w życiu? Napisz w komentarzu!

Źródła, z których korzystałam, przygotowując się do napisania artykułu: Richard Bolstad, “Komunikacja transformująca” Kamila Rowińska, “Kobieta Niezależna” http://hrwdomu.pl/postawa-asertywna-ulegla-agresywna-asertywnosc-czesc-ii/ http://michallegowski.pl/sztuka-asertywnosci-praktyce/ https://kariera.pracuj.pl/porady/jak-powiedziec-nie-czyli-5-sposobow-na-asertywnosc-w-pracy/ http://www.jestesnajwazniejszy.pl/dla-biznesu/komunikat-asertywny-rozmowa/ http://psychologiasprzedazy.biz/asertywnosc-piec-praw-fensterheima/ Kamila Rowińska o asertywności u kobiet: https://www.youtube.com/watch?v=aDcQ9DQ5NzU